Czarnobyl, Ukraina
Wyjazd do miejsca największej katastrofy w dziejach energetyki jądrowej nie jest już od dawna ani igraniem ze śmiercią, ani partyzanckim wyczynem, ale wciąż ma posmak odkrywczej wyprawy w miejsce jak z niepokojącego snu. Jeżeli ktoś spodziewa się spektakularnych, opuszczonych blokowisk i cyberpunkowego dreszczyku, będzie zawiedziony. Jest tu trochę opuszczonych domów przy głównej ulicy, kilku żołnierzy, czynny sklep monopolowy i wszechobecny, rozpasany las.