Mieszkańcy i turyści go polubili. "Pan Terminator" musiał zostać usunięty
Czarny łabędź, który przez dziewięć miesięcy mieszkał w Stratford-upon-Avon, został przeniesiony do specjalistycznego ośrodka. Choć mieszkańcy i turyści zdążyli go polubić, przez jego zachowanie opiekun nie miał innego wyjścia.
Czarny łabędź, nazwany przez mieszkańców Reggie, pojawił się w Stratford-upon-Avon w Anglii niespełna rok temu. Jak relacjonował Cyril Bennis, strażnik łabędzi z 45-letnim stażem, obecność egzotycznego ptaka wzbudziła ogromne zainteresowanie. Ptak, pochodzący z Australii, szybko stał się lokalną atrakcją, przyciągając tłumy nad rzekę. - Wszyscy się w nim zakochali - powiedział ekspert, cytowany przez The Independent. - Nie ma wątpliwości, że stał się popularniejszy niż sam William Szekspir - zażartował.
Egzotyczny gość kontra łabędzie nieme
Choć turyści są zachwyceni obecnością czarnego łabędzia, jego skrzydlaci przyjaciele nie podzielają tego entuzjazmu.
Z czasem okazało się, że Reggie nie dogaduje się z miejscowymi łabędziami niemymi, których w mieście żyje ok. 60. Według eksperta Cyrila Bennisa, czarny łabędź zaczął wykazywać agresywne zachowania wobec innych ptaków, próbując przejąć ich terytorium i partnerki.
Wideo z plaży. Turyści wciąż popełniają ogromny błąd
Sytuacja zaostrzyła się, gdy czarny łabędź zaatakował jednego z samców oraz jego młode. Po tej sytuacji ptak otrzymał nawet nowy przydomek - Pan Terminator. Ze względu na swoje zachowanie opiekun podjął decyzję o interwencji.
Przeniesienie do ośrodka w Devon
Początkowo Bennis nie chciał odławiać ptaka, obawiając się reakcji mieszkańców, którzy zdążyli go polubić. Ostatecznie jednak zdecydowano się na taki krok, choć schwytanie łabędzia nie było łatwe. Strażnik przyznał, że sam ucierpiał podczas akcji. - Wciąż dochodzę do siebie i mam obolałą klatkę piersiową - relacjonował.
Obecnie czarny łabędź przebywa w lokalnym parku, skąd zostanie przewieziony do Dawlish Waterfowl Centre w Devon, miejsca znanego z hodowli tego gatunku. Bennis zapewnił, że po usunięciu nietypowego gościa rzeka znów jest spokojna, a łabędzie nieme mogą odpoczywać.
Źródło: The Independent/TVN24