Teksańska masakra
Rok 2015 sprzyjał „łowcy burz”. Mówiło się wówczas o „pogodowym armagedonie w Teksasie”. Amerykański stan nawiedzały powodzie i tornada, co stanowiło pożywkę dla Mezeula II. Fotograf zdradza, że najstraszniejszy moment w swojej pracy fotograficznej przeżył jednak w Albercie, w Kanadzie, gdy o mało nie wpadł do lodowatego jeziora.