Mongolia – zapomniana kraina
Mongołowie często nie przewidują konsekwencji swoich zachowań, bo w końcu i tak „jakoś to będzie”. Po co na przykład brać zapasowe kanistry z paliwem na pustynię, przecież na pewno znajdziemy jakąś stację. I faktycznie, stację znajdujemy, tylko że akurat skończyła się na niej benzyna. Ale cóż, „jakoś to będzie”.