Tłoczno, drogo i tandetnie - Zakopane
Zimowa stolica Polski to dla wielu osób jeden z punktów obowiązkowych na liście "do zobaczenia". Wejście na Giewont, wycieczka do Morskiego Oka, spacer po Krupówkach czy wjazd na Gubałówkę to główne cele wyprawy do Zakopanego. Niestety w tym mieście pewne jest tylko jedno - zawsze możemy spodziewać się tu tłumów. Statystyki mówią, że co roku przyjeżdża tu nawet 3 mln turystów. Nie dziwi więc, że miasto zimą i latem zatłoczone jest do granic absurdu. *Tłumy na tatrzańskich szlakach, a zimą kolejki do wyciągów *oraz zapełnione pensjonaty to typowe tutejsze atrakcje. Centrum miasta zaskakuje nie tylko ściskiem, ale też drożyzną. Poza tym odstrasza chaotyczną zabudową, barami z zapiekankami i jarmarczną atmosferą.