Austria, Słowacja, Węgry
Miejsca, gdzie graniczą ze sobą trzy państwa, to tzw. trójstyki. Najbardziej pomysłowo pod tym względem wypada granica Austrii, Słowacji i Węgier, gdzie ustawiono trójkątny stolik, idealny na piknik. Jeden obiad można tu więc zjeść w aż trzech krajach. W zależności od tego, gdzie usiądziemy, na przystawkę możemy sobie zafundować np. austriacki wurst, na obiad słowacki smazeny syr, a na deser węgierskie gundel palacsinta lub podobny zestaw w zupełne innej kolejności, adekwatnej oczywiście do kraju, w którym aktualnie przebywamy.