Nie tylko Wielka Krokiew. Poznaj polskie skocznie narciarskie
Skoki narciarskie to jedna z najchętniej oglądanych przez Polaków dyscyplin sportowych. Choć czasy małyszomanii już dawno za nami, to nadal mamy komu kibicować. Prawdziwi fani jeżdżą wraz ze skoczkami na zawody odbywające się w różnych zakątkach Europy, a także poza nią. W Polsce też mamy kilka ciekawych skoczni.
Najpopularniejsza i największa skocznia narciarska w Polsce to oczywiście Wielka Krokiew w Zakopanem. Ale zawody i treningi odbywają się nie tylko na niej. Fani dyscypliny chętnie gromadzą się również pod obiektami w Wiśle czy Szczyrku.
Wielka Krokiew im. Stanisława Marusarza w Zakopanem
Wielką Krokiew uroczyście otwarto 22 marca 1925 r. Została zaprojektowana przez inżyniera Karola Stryjeńskiego, który był jej patronem. Od 1989 r. skocznia jest natomiast poświęcona Stanisławowi Marusarzowi, czyli czterokrotnemu olimpijczykowi. Pierwsze zwycięstwo na tym obiekcie odniósł z kolei Stanisław Gąsienica - Sieczka, który w pierwszej serii poszybował na 30., a w drugiej na 36. m.
Od tego czasu Wielka Krokiew była wielokrotnie remontowana, modernizowana i znacznie wydłużana. Dziś skok na 30. m byłby uznany za słaby wynik. Po przebudowie punkt konstrukcyjny skoczni wynosi 125 metrów, a wielkość 140 m.
Hit wśród zagranicznych turystów
Oficjalny rekord skoczni należy do Japończyka Yukiya Satō, który 25 stycznia 2020 r. poszybował na odległość 147 m w trakcie zawodów Pucharu Świata (PŚ) 2019/2020.
Z kolei podczas serii próbnej Pucharu Kontynentalnego (PK) 2020/2021, 13 marca 2021 r., Norweg Benjamin Østvold wylądował na 150. metrze. Jego osiągnięcie nie jest jednak uznawane za oficjalny rekord skoczni, ponieważ zgodnie z wytycznymi Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, pod uwagę nie są brane wyniki uzyskane podczas krajowych mistrzostw, przedkonkursowych treningów, a nawet głównych konkursów Pucharu Kontynentalnego.
Na Wielkiej Krokwi organizowane są regularnie m.in. zimowe zawody Pucharu Świata, a także letnie Grand Prix.
Gdy nie trwają zawody, Wielką Krokiew mogą zobaczyć bliżej również turyści. Wjazd krzesełkową kolejką linową (warto wcześniej sprawdzić, czy jest na pewno czynna) oraz oględziny belki startowej (na której siadają skoczkowi idole) lub przechadzka w pobliżu pomieszczenia dla sędziów zostają na długo w pamięci.
Skocznia narciarska "Malinka" im. Adama Małysza w Wiśle
Kolejna ważna skocznia mieści się w Wiśle – rodzinnym mieście Adama Małysza. Pierwszą skocznię w Wiśle otwarto w 1933 r., a obecną w 2008 r.. Jej punkt konstrukcyjny wynosi 120 m, a rozmiar 134 m.
Pierwsze zimowe zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich odbyły się tam z kolei w 2013 r. Zimowy rekord skoczni, należący do Austriaka Stefana Krafta, wynosi 139 m. Najdalej poszybował zaś w 2014 r. Słoweniec Peter Prevc - jego 140,5 m było jednak podparte, toteż nie mogło zostać uznane jako rekord obiektu.
Poza czasem zawodów skocznię mogą odwiedzać także turyści. Niestety, od 7 lipca 2023 r. do odwołania pozostaje nieczynna z powodu remontu.
Kompleks skoczni Skalite im. Beskidzkich Olimpijczyków w Szczyrku
Miłośnicy skoków narciarskich mogą wpaść z wizytą również do Szczyrku. W skład miejscowego kompleksu Skalite wchodzą trzy obiekty: normalna skocznia narciarska o punkcie konstrukcyjnym K-95 i rozmiarze HS-104, średnia skocznia narciarska o K-70 i HS-77, mała skocznia narciarska o K-40 i HS-44. Były one wielokrotnie przebudowywane.
"Ładny, zadbany obiekt", "Ciekawe miejsce" - oceniają turyści w polskim serwisie noclegowym Nocowanie.pl.
Często odbywają się tam zawody, w których biorą udział mniej doświadczeni zawodnicy i młodzież.
Szczyrk ma jednak okazję gościć również największe skoczkowe sławy m.in. w czasie zawodów Letniego Grand Prix. Przykładowo, podczas konkursu zorganizowanego 20 lipca 2011 roku pierwsze miejsce zajął Austriak Thomas Morgenstern, drugie Austriak Gregor Schlierenzauer, a trzecie nasz rodak Kamil Stoch. 5 sierpnia 2023 r. na czołowych miejscach uplasowali się kolejno: Bułgar Władimir Zografski, Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła.