Niemcy. Złodzieje okradli zamknięty hotel. Zniknęło wino warte ponad 2 mln zł

"Kronenschlösschen", 4-gwiazdkowy hotel nad Renem, nie przyjmuje obecnie gości ze względu na pandemię i obostrzenia. Wykorzystali to złodzieje i włamali się do obiektu. Nie szukali jednak biżuterii czy pieniędzy. Zabrali 500 butelek wina o łącznej wartości aż pół miliona euro.

WinoZłodzieje ukradli wino warte ponad 2 mln zł.
Źródło zdjęć: © Getty Images
Iwona Kołczańska

Z piwnicy hotelu Kronenschlösschen w Eltville nad Renem, w położonej na zachodzie Niemiec Hesji, w zeszłym tygodniu skradziono 500 butelek najlepszych win i szampana. Całkowite szkody wynoszą ok. 500 tys. euro (2,265 mln zł) - informuje dziennik "Bild".

Wśród ukradzionego alkoholu znajduje się 20 butelek wina Romanée Conti - każda warta 18,5 tys. euro (84 tys, zł). "Amatorzy" wina wykorzystali fakt, że hotel był zamknięty z powodu pandemii koronawirusa.

Ukradli wino za ponad 2 mln zł. - co dalej?

"Co złodzieje mogą zrobić z takim łupem? Mogą oczywiście zostawić wino do własnego użytku; ale bardziej prawdopodobne jest, że sprzedadzą je na czarnym rynku" - pisze "Bild".

"Krąg potencjalnych chętnych na takie wina jest bardzo mały" - mówi dziennikowi Johanna Bachstaedt, właścicielka okradzionego hotelu. Zaznacza, że osoby inwestujące w markowe, drogie wino powinny zdawać sobie sprawę, że nie pochodzi ono z "likwidacji piwniczki dziadka".

Hotel zamieścił na swoim Facebooku post, w którym wylicza, jakie wina zniknęły. "Ostrzegamy wszystkich sprzedawców wina. Prosimy zwracać uwagę na oferty z wymienionych winnic" - czytamy.

Złodzieje nie byli nowicjuszami

Złodzieje dużo wiedzieli o winie i zabierali ze sobą tylko najlepsze marki i roczniki. "Zostawili Chateau d'Yquem za 9 tys. euro, ponieważ miało uszkodzoną etykietę" - wyjaśnia Bachstaedt. "Oni nie są nowicjuszami".

Jak mówi właścicielka hotelu, podobne kradzieże zdarzają się co rok lub dwa lata, "czasami z równie dużymi stratami". Na razie policja nie natrafiła na żaden trop w sprawie złodziei wina.

Szczepienia w Niemczech. Część medyków woli poczekać

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Miała wypadek w Tajlandii. Zaczęła mówić w innym języku
Miała wypadek w Tajlandii. Zaczęła mówić w innym języku
Z cyrku zniknął tygrys. W kurorcie blady strach
Z cyrku zniknął tygrys. W kurorcie blady strach
Patologia na rynku noclegowym. Oto, co się dzieje w Hiszpanii
Patologia na rynku noclegowym. Oto, co się dzieje w Hiszpanii
Stewardesy latają za darmo? Jest jeden warunek
Stewardesy latają za darmo? Jest jeden warunek
Pierwsza biblioteka w metrze. Już otwarta
Pierwsza biblioteka w metrze. Już otwarta
Turystyczny kraj zaostrza przepisy. Kary nawet do 1000 euro
Turystyczny kraj zaostrza przepisy. Kary nawet do 1000 euro
Nowe schronisko w Polsce. Wiadomo, kiedy będzie dostępne
Nowe schronisko w Polsce. Wiadomo, kiedy będzie dostępne
Już nie rezerwują leżaków, teraz na nich śpią. Absurd w hiszpańskim kurorcie
Już nie rezerwują leżaków, teraz na nich śpią. Absurd w hiszpańskim kurorcie
Pijany pasażer przejął system nagłośnienia na lotnisku. Wszyscy byli w szoku
Pijany pasażer przejął system nagłośnienia na lotnisku. Wszyscy byli w szoku
Przygotowują się do wybuchu wulkanu. Podano datę specjalnej akcji
Przygotowują się do wybuchu wulkanu. Podano datę specjalnej akcji
Pomalowali je na biało-czerwono. Słynne schody zniszczone
Pomalowali je na biało-czerwono. Słynne schody zniszczone
Przerażające statystyki na europejskiej wyspie. Rośnie liczba przestępstw
Przerażające statystyki na europejskiej wyspie. Rośnie liczba przestępstw