Smaki Norymbergii
Oktoberfest we wrześniu i październiku włada Bawarią. Dożynki chmielne to największy festyn ludowy na świecie, obchodzony we wszystkich tutejszych miastach, w Norymberdze od roku 1810. Oczywiście na kufel świeżego piwa liczyć tu można o każdej porze roku, nie tylko w trakcie słynnego, bawarskiego święta. By się nim rozkoszować, najlepiej usiąść w jednej z wielu knajpek na starówce. Miejscowych smaków, które trzeba poznać, jest tu znacznie więcej. Pierniki św. Elżbiety, patronki piekarzy, do takich właśnie należą. To najstarsze tego typu smakołyki, jakie produkuje się na ziemi niemieckiej. Ich receptura nie zmieniła się od stuleci, wciąż przygotowuje się je na opłatku, z dekoracją z trzech migdałów symbolizujących Świętą Trójcę. Dokładnie tak wieki temu przyrządzali je frankońscy mnisi. Są też kiełbaski norymberskie, również wytwarzane według tradycyjnej receptury. Z reguły wielkości palca, wkładane są w świeżą bułkę, niczym hot dog. Przygotowuje się je na ruszcie i zjada z chrzanem, z
dodatkiem gotowanej kiszonej kapusty lub ziemniaczanej sałatki. Wyjątkowość kiełbasek bierze się ze świeżych składników.
Marta Legieć