Atrakcje Warmii - Lawendowe Pole
Jak na ekologiczne gospodarstwo przystało, kosmetyki są całkowicie naturalne, bez chemicznych środków konserwujących, barwników. Na organizowanych tu kursach tajemną wiedzę przekazuje przyjezdnym. Uczą się, jak samodzielnie zrobić coś wyjątkowego z delikatnych bladoliliowych kwiatów. Joanna Posoch dzieli się swoją pasją. Wydała też książkę "Lawendowe Pole, czyli jak opuścić miasto na dobre". To fabularyzowana historia pierwszych wiejskich doświadczeń autorki. - Jest am kilka rozdziałów mojej osobistej historii. Chodziło mi o to, by ktoś mógł odnieść pożytek dla siebie. Opowiadam o błędach i pomyłkach przy budowaniu domu z drewna, zakładaniu ogrodu i jak wykonać wiele rzeczy w domu, choćby piec. Są tam przepisy na chleb i na lawendowe ciasteczka - opowiada autorka. Na miejscu warto zatrzymać się w Lawendowym Muzeum Żywym im. Jacka Olędzkiego. Działa już drugi sezon, a wstęp jest bezpłatny. - Dlaczego "muzeum żywe"? Dlatego, że nie jest to ekspozycja w gablotach, jaką spotyka się w tradycyjnych
muzeach. U nas z zabytkowych sprzętów się korzysta: lawendowe łoże służy do leżenia, a krzesło Piłsudskiego do siadania - tłumaczy Joanna.