O to pytają turyści w Trójmieście. Parawany, delfiny i pogoda
Trójmiasto to popularny cel wyjazdów - nie tylko podczas wakacji, choć w miesiącach letnich gości jest zdecydowanie najwięcej. Wraz z końcem sezonu punkty informacji turystycznej w Gdańsku, Gdyni i Sopocie zdradziły, o co pytają turyści podczas pobytu. Niektóre pytania bywają zaskakujące.
Jak się okazuje, odwiedzający Trójmiasto pytają nie tylko o miejsca noclegowe, popularne atrakcje turystyczne czy komunikację miejską. Pracownicy punktu informacji turystycznej muszą mierzyć się z dużo bardziej skomplikowanymi pytaniami.
Pytania o pogodę, łowienie ryb i molo
Przyjeżdżających do Gdyni interesowało nie tylko, czy da się popłynąć w rejs Darem Pomorza lub OPR "Błyskawicą", ile czasu zajmuje dojście na Westerplatte oraz jak daleko znajduje się... gdyńska starówka. Pytano również o to, która restauracja albo pub mają telewizor i Cyfrowy Polsat, czy w Akwarium Gdyńskim pływają delfiny oraz czy goście z Warszawy mogą łowić ryby na molo w Orłowie. Oczywiście nie brakowało bardziej typowych - choć trudnych - pytań, m.in. o to, kiedy spadnie deszcz, gdzie szukać bursztynów, która plaża jest najładniejsza podczas zachodu słońca czy gdzie można kupić parawany.
Z kolei w Sopocie turyści najczęściej pytali o przechowalnię bagażu, miejsca, gdzie można zjeść dobrą rybę czy wypić kawę i zjeść ciastko oraz o bilety na komunikację miejską. Wśród mniej typowych tematów można wymienić pytanie o punkt ksero lub drukarnię. Co więcej, odwiedzający chcą też wiedzieć, czy molo widoczne z punktu widokowego w Domu Zdrojowym w Sopocie to ta słynna konstrukcja oraz czy fragment lądu, który można stamtąd dostrzec, czyli Półwysep Helski, to Szwecja. Zainteresowanie turystów wzbudza również para wodna wydobywająca się z komina szpitala reumatologicznego. Jak się okazuje, pewnie mężczyzna zapytał, czy ma ona związek z wyborem na papieża.
W Gdańsku pytania były najbardziej typowe. Turyści pytali głównie o to, jak dotrzeć do popularnych atrakcji czy sąsiednich miejscowości, gdzie znajdą bankomaty i restauracje albo dokąd wybrać się na koncert.
Źródło: trojmiasto.pl