Trwa ładowanie...
d1ltuvf

Okolice Lwowa. W poszukiwaniu sklepów cynamonowych

Trasa zapoznająca z magicznym Drohobyczem, pełnym zabytków przeszłości, pamiętającym jeszcze Brunona Schulza. Na spragnionych czeka „Naftusia” – uznana woda lecznicza pochodząca z największego kurortu wschodniej Galicji, Truskawca.

d1ltuvf
d1ltuvf

[

Lwów – Drohobycz – Truskawiec – Lwów

Trasa jednodniowa, zapoznająca z magicznym Drohobyczem, pełnym zabytków przeszłości, pamiętającym jeszcze Brunona Schulza. Na spragnionych czeka „Naftusia” – uznana woda lecznicza pochodząca z największego kurortu wschodniej Galicji, Truskawca. Ze Lwowa do Drohobycza najszybciej dostaniemy się marszrutkami, które odjeżdżają z dworca autobusowego nr 8 położonego obok głównego dworca kolejowego. Czestotliwość kursów gwarantuje praktyczność tego rozwiązania. Marszrutka jest jednakże nieco droższa, niż pociąg podmiejski (kilka kursów dziennie) relacji Lwów – Truskawiec. Minusem wariantu kolejowego jest zdecydowanie dłuższy czas podróży. Można także wybrać wariant kompromisowy – do Drohobycza i Truskawca dojechać marszrutką i następnie wrócić do Lwowa pociągiem podmiejskim (po uprzednim sprawdzeniu godzin odjazdu). • ]( \"http://bezdroza.pl\" )DROHOBYCZ • TRUSKAWIEC

[

DROHOBYCZ To obecnie 90-tysięczne miasto posiada wszystko, co potrzeba, aby stać się wysokiej klasy atrakcją turystyczną. Wspaniałe, cenne zabytki, takie jak gotycka fara czy drewniane cerkwie, pamiętająca złote czasu boomu naftowego architektura miasta, wyczuwalny do dnia dzisiejszego duch Brunona Schulza – wszystko przemawia za tym, by przyjechać do Drohobycza. Historia miasta Drohobycz, jako miasto królewskie, swoją prosperitę zawdzięcza górnictwu solnemu. W 1422 r. został przeniesiony na prawo magdeburskie. Przyciągał wówczas grupy osadników polskich i niemieckich. Przyczynili się oni do znacznego rozwoju miasta, któremu nie zaszkodziły nawet powtarzające się najazdy tatarskie. W okresie staropolskim Drohobycz był ośrodkiem powiatu w ramach ziemi przemyskiej i zarazem centrum starostwa przynoszącego znaczne dochody. Zazwyczaj
starostwo to piastował aktualny podskarbi wielki koronny. W XIX w. impulsem do dalszego rozwoju miasta było odkrycie w jego okolicach bogatych złóż ropy naftowej. Obecnie Drohobycz jest miastem rejonowym, silnym ośrodkiem kulturalnym i oświatowym zachodniej części obwodu lwowskiego. Miejsca, które warto zobaczyć Spacer ulicami starego Drohobycza rozpoczniemy przy ratuszu miejskim, usytuowanym pośrodku rynku. Budowla ta został wzniesiona w dwudziestoleciu międzywojennym na miejscu starszej, pochodzącej z XVII w. W południowym narożu rynku wznosi się dawny kościół i klasztor Karmelitów, obecnie pełniący funkcję cerkwi katedralnej pod wezwaniem św. Trójcy. Świątynię i klasztor ufundował Jan Stanisław Bekierski, starosta mozyrski. Budowę ukończono w 1721 r. Po kasacie klasztoru w 1789 r. kościół zamieniono na cerkiew greckokatolicką. W budynkach klasztornych nabytych w 1802 r. przez miasto ulokowano urzędy, solny i górniczy. W 1813 r. oddano je bazylianom. W północno-zachodnim narożniku rynku usytuowany jest
jeden z najcenniejszych drohobyckich zabytków – gotycka fara pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP, św. Krzyża i św. Bartłomieja. Jest to jeden z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych kościołów gotyckich na Ukrainie. Drohobycka fara to świątynia, która układem i skalą zbliżona jest do katedry łacińskiej we Lwowie (zob. s. 109). Zachowane w Drohobyczu gotyckie portale są najcenniejszym tego rodzaju zbiorem na Rusi. Przypuszcza się, iż drohobycka fara jest dziełem warsztatu, który działał we Lwowie w pierwszej tercji wieku XV i wybudował korpus tamtejszej katedry. Specyfiką świątyni była jej funkcja obronna. Królewski Drohobycz nie posiadał murów miejskich, dlatego też król Zygmunt Stary polecił obwieść świątynię fortyfikacjami, które odtąd stanowić miały refugium na wypadek najazdów. Królewskie polecenie zrealizowano jedynie częściowo – otoczono kościół wałem ziemnym, umocnionym murowaną wieżą bramną i kilkoma drewnianymi. Obwarowania zostały w większości zniesione na początku XIX w. Warto zobaczyć cennie
wyposażone wnętrze kościoła. Bardzo ciekawym zabytkiem jest zespół drewnianych tablic, na których wyryto historię świątyni. Tablice wykonane zostały w początkach lat 90. XVIII w. przez stolarzy Kazimierza Krzementowskiego i nieznanego z imienia Szymańskiego ze Stryja, z inicjatywy ówczesnego proboszcza, Ignacego Jarockiego. Ich treść dobrze komponuje się z bogatym wystrojem malarskim kościoła, w którym przeważa tematyka historyczna. Zachowało się łącznie pięć tablic, z których jedna stanowi dolną część większej całości. Tekst inskrypcji obejmuje dzieje drohobyckiej fary od okresu rzekomo pierwszej fundacji Kazimierza Wielkiego w roku 1340, aż do czasów cesarza Józefa II. Wspomniani są kolejni królowie Polski, którzy otaczali kościół opieką, a także inni dobroczyńcy świątyni. ]( \"http://bezdroza.pl\" )(czytaj dalej->)

d1ltuvf

[

Przywoływane są tragiczne wydarzenia roku 1648, kiedy Kozacy i Tatarzy splądrowali kościół. Inskrypcje z drewnianych tablic, jak również wspomniane malowidła, ukazujące postaci i imiona królów Polski – od fundatora obecnego kościoła, Władysława Jagiełły, począwszy – są unikatowym zabytkiem epigraficznym o treściach historiograficznych oraz znakomitym świadectwem kultury historycznej mieszczaństwa Drohobycza u schyłku I Rzeczypospolitej. Warto także zwrócić uwagę na wspaniałe, gotyckie sklepienia – gwieździste w prezbiterium, kolebkowe z lunetami, późniejsze, w nawie głównej, krzyżowo-żebrowe w nawach bocznych. Zasklepki w większości wypełnione są interesującą, iluzjonistyczną dekoracją malarską wykonaną w końcu XVIII w. przez Andrzeja Sołeckiego. Sztukę renesansu reprezentuje nagrobek mieszczki drohobyckiej, Katarzyny Ramułtowskiej,
pochodzący z 1572 r. Nieopodal kościoła stoi do dziś dość masywna kamienica mieszcząca niegdyś piekarnię. To koło niej zginął od kuli SS-mana Bruno Schulz, wychodząc z budynku ze świeżym bochenkiem chleba. Również niedaleko świątyni (ul. J. Drohobyckiego 10) stoi dom rodzinny Schulza, w którym się urodził i mieszkał, co dokumentuje obecnie tablica pamiątkowa. Ulice Drohobyckiego, Mickiewicza, Szewczeniki i Franko zabudowane są wspaniałymi willami pamiętającymi lata wielkiego boomu naftowego. Przepychem konkurowały one ze wznoszonymi w tym samym okresie reprezentacyjnymi budowlami Lwowa. Należały do przemysłowców, bankierów, inwestorów. Na ulicy Franko mieści się także Muzeum Regionalne (czynne codziennie, prócz śród, w godz. 10.00–17.00), w którym możemy zobaczyć zbiory historyczne, przyrodnicze i etnograficzne. Ciekawsza wydaje się kolekcja Galerii Obrazów (ul. Strzelców Siczowych, otwarta w tych samych godz., co muzeum). Jeżeli będziemy mieli szczęście, zobaczymy fragmenty rysunków Brunona Schulza,
ilustrujących bajki braci Grimm. Pisarz wykonał je na ścianie pokoju dziecięcego, w domu komendanta miejscowego Gestapo, Feliksa Landaua. Rysunki odkryła ekipa niemieckiej telewizji w 2001 r. Kilka miesięcy później pracownicy instytutu Yad Vashem w tajemnicy wywieźli je do Jerozolimy. Pozostałe, nikłe fragmenty wraz ze ścianą zostały poddane konserwacji. Znajdują się w drohobyckiej galerii. Miejsce tych niecodziennych zdarzeń – dawny dom Landaua – znajduje się niedaleko galerii (ul. Tarnowskiego 14). Idąc od galerii w dół ulicą Strzelców Siczowych, dotrzemy do drewnianej cerkwi Podwyższenia Krzyża Świętego zbudowanej na początku XVI w., rozbudowanej w 2. poł. XVII w. Ta trójkopułowa świątynia posiada kwadratową nawę, czworoboczny babiniec z podwieszoną na arkadach galerią oraz trójbocznie zamkniętą absydę ołtarzową. Niestety tego interesującego zabytku nie można zwiedzać, a szkoda, gdyż do obejrzenia są freski pochodzące z XVII i XVIII w. Obok cerkwi stoi również drewniana, czworoboczna dzwonnica wzniesiona
w 2. poł. XVII w. Nie jest to jedyna drewniana cerkiew Drohobycza. Kolejna stoi kilkaset metrów dalej na zachód (ul. Kociubińskiego). Cerkiew Paraskawi Piatnickiej, bo o niej mowa, została zbudowana w XVII w. Przetrwała do dziś w niezmienionej formie. Do tej świątyni dostęp również jest bardzo ograniczony. Zdecydowanie najcenniejsza, a na dodatek dostępna dla zwiedzających, drewniana cerkiew wznosi się bardziej na południowy-wschód od cerkwi Podwyższenia (ul. Borysławska). Cerkiew św. Jura to trójdzielna i trójkopułowa budowla z przełomu XV i XVI w. Do Drohobycza została przeniesiona w 1657 r. ze wsi Nadiewo. Uważana za jedną z najwspanialszych zachowanych cerkwi późnośredniowiecznych, stała się wzorem dla niemal wszystkich późniejszych tego typu budowli w regionie. Składa się z kwadratowej nawy, obszernego babińca oraz absydy ołtarzowej, nad którymi wznoszą się cebulaste kopuły oparte na ośmiobocznych bębnach. Ponad babińcem znajduje się kaplica Ofiarowania Matki Boskiej z ażurowo-arkadową galeryjką od
zewnątrz. Również do nawy przylegają niewielkie kaplice nakryte malowniczymi kopułami. Czynią one bryłę zewnętrzną świątyni jeszcze bardziej zróżnicowaną. Cechę tą podkreślają także otaczające budowlę soboty – ganki nakryte pulpitowym dachem. Wnętrze świątyni ozdobione jest dobrze zachowaną dekoracją malarską, na którą składają się zarówno niewielkich rozmiarów sceny ilustrujące żywoty świętych męczenników, jak i monumentalne sceny, np. zachowane na chórze nawy Drzewo Jessego. Cerkiew znajduje się w gestii muzeum. Obecnie trwają tu prace restauracyjne. Obok świątyni stoi drewniana dzwonnica zbudowana w 1670 r. Wieńczy ją barokowa kopuła analogiczna kształtem do kopuł cerkiewnych. Będąc w Drohobyczu, nie sposób pominąć jeszcze jednej świątyni miasta, Wielkiej Synagogi usytuowanej w dzielnicy Łan, na północny-wschód od rynku, przy ul. Piotra Orłyka. Ten monumentalny budynek został wzniesiony w latach 1842 – 65 w stylu neoromantycznym. Była to największa tego typu budowla w Galicji. Obecnie zdewastowana, czeka
na lepsze czasy. Z Drohobycza do Truskawca najszybciej dotrzemy marszrutką. Możemy także skorzystać z kolei. ]( \"http://bezdroza.pl\" )powrót do strony głównej

[

TRUSKAWIEC To słynne, karpackie uzdrowisko o XIX-wiecznej metryce do dnia dzisiejszego zachowało wiele uroku i klimatu modnego kurortu. Warto pospacerować po starej części miasta, gdzie zachowało się sporo dawnych willi i pensjonatów zbudowanych w modnym stylu szwajcarskim. Przy ul. Bandery znajduje się skromny kościół parafialny wzniesiony w latach 1859–60 za fundusze zebrane wśród kuracjuszy. W nieco zaniedbanym parku zdrojowym zobaczymy zachowany pomnik Mickiewicza. ]( \"http://bezdroza.pl\" )powrót do strony głównej
_ Źródło: Bezdroża _

d1ltuvf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ltuvf

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj