Tyniec - wakacje w klasztorze
W razie konieczności można korzystać z internetu, ale raczej nikt tego nie robi - pod ręką jest mnóstwo interesujących lektur. Nie ma obowiązku uczestniczenia w klasztornych nabożeństwach, ale też szkoda tego nie zrobić: chorał gregoriański w wykonaniu tynieckich mnichów brzmi pięknie. Przebywającymi w klasztorze opiekuje się prefekt Domu Gości, do którego można się zwracać, jeśli mamy ochotę porozmawiać z którymś z ojców.