Opactwo Benedyktynów w Tyńcu - urlopowy raj?
Wśród robiących karierę i zabieganych ludzi sukcesu zapanowała nowa moda – urlop najchętniej spędzają oni w… klasztorze! W krajach Europy zachodniej, jak Włochy, Austria, Hiszpania czy Niemcy mnisi już od lat oferują chętnym możliwość pobytu wypoczynkowego, niezależnie od programów rekolekcyjnych. Często są to miejsca bardzo malowniczo położone, o niesamowitej atmosferze. Poddanie się klasztornemu rytmowi dnia, uczestnictwo w liturgii godzin razem z mnichami czy mniszkami, oderwanie się od codziennego zgiełku, hałasu i natłoku informacji staje się coraz bardziej atrakcyjne dla zapracowanych mieszkańców wielkich miast. W Polsce największa popularnością cieszy się Opactwo Benedyktynów w Tyńcu.
Wśród robiących karierę i zabieganych ludzi sukcesu zapanowała nowa moda – urlop najchętniej spędzają w… klasztorze! W krajach Europy Zachodniej, jak Włochy, Austria, Hiszpania czy Niemcy mnisi już od lat oferują chętnym możliwość pobytu wypoczynkowego, niezależnie od programów rekolekcyjnych. Często są to miejsca bardzo malowniczo położone, o niesamowitej atmosferze. Poddanie się klasztornemu rytmowi dnia, uczestnictwo w liturgii godzin razem z mnichami czy mniszkami, oderwanie się od codziennego zgiełku, hałasu i natłoku informacji staje się coraz bardziej atrakcyjne dla zapracowanych mieszkańców wielkich miast. W Polsce największą popularnością cieszy się Opactwo Benedyktynów w Tyńcu.
if/at
Tyniec - wakacje w klasztorze
Opactwo Benedyktynów w Tyńcu z połowy XI wieku to najstarszy klasztor w Polsce. Po zakończeniu długiej odbudowy, w lipcu 2008 roku szerzej otworzyło się na świat. W odrestaurowanym budynku dawnej biblioteki opactwa znajduje się muzeum prezentujące historię tynieckiego wzgórza i benedyktyńskiej wspólnoty, sale spotkań oraz Dom Gości. W pokojach o minimalistycznym wystroju nie znajdziemy radia czy telewizji, na stoliku leży Pismo św. i Reguła św. Benedykta.
Tyniec - wakacje w klasztorze
W razie konieczności można korzystać z internetu, ale raczej nikt tego nie robi - pod ręką jest mnóstwo interesujących lektur. Nie ma obowiązku uczestniczenia w klasztornych nabożeństwach, ale też szkoda tego nie zrobić: chorał gregoriański w wykonaniu tynieckich mnichów brzmi pięknie. Przebywającymi w klasztorze opiekuje się prefekt Domu Gości, do którego można się zwracać, jeśli mamy ochotę porozmawiać z którymś z ojców.
Tyniec - wakacje w klasztorze
Malownicze położenie opactwa na skalistym, wapiennym brzegu Wisły, obecność rezerwatu przyrody i szlaki spacerowe po okolicznych lasach i wzdłuż rzeki są kolejnymi atutami tego miejsca. Amatorzy ruchu na świeżym powietrzu mają do dyspozycji rowery i kijki trekkingowe. Do centrum Krakowa można bez problemu dojechać autobusem, trzeba jednak pamiętać, aby wrócić na czas: furta zamykana jest o 22.00. Na terenie opactwa działa także księgarnia, restauracja, kawiarnia z tarasem widokowym na dolinę Wisły i sklep z Produktami Benedyktyńskimi.
Tyniec - wakacje w klasztorze
Od dwóch lat działa Benedyktyński Instytut Kultury, zajmujący się organizacją rekolekcji, spotkań rozwojowych i wydarzeń kulturalnych. W ofercie są warsztaty antydepresyjne, relaksacyjne czy wypalenia zawodowego - nic dziwnego, że opactwo cieszy się tak dużym zainteresowaniem młodych pracowników korporacji.
Tyniec - wakacje w klasztorze
Benedyktyni z Tyńca od kilku lat zapraszają także do siebie na tzw. "antysylwestra". "Zauważamy coraz większe zainteresowanie taką formą spędzenia sylwestra, czyli w ciszy, medytacji, z dala od codziennego zgiełku i spraw, po to, aby się wyciszyć" - mówi jeden z benedyktynów z Tyńca. Zakonnicy nie narzucają żadnego programu - proponują m.in. udział we mszy św. o północy, spowiedź, wspólne kolędowanie czy rozmowy z mnichami.
if/at
Źródło: benedyktyni.eu/PAP