Opaska MyWay - rewolucja?

Ile razy zdarzyło się, że jechałeś dokądś na rowerze i co skrzyżowanie wyciągałeś telefon, by upewnić się, że jedziesz w dobrym kierunku? Studentka Imperial College London, Larissa Kunstel-Tabet, która pracowała wcześniej z londyńskim metrem, wpadła na rozwiązanie tego problemu.

Opaska MyWay - rewolucja?
Źródło zdjęć: © stuff/materiały prasowe

Ile razy zdarzyło się, że jechałeś dokądś na rowerze i co skrzyżowanie wyciągałeś telefon, by upewnić się, że jedziesz w dobrym kierunku? Studentka Imperial College London, Larissa Kunstel-Tabet, która pracowała wcześniej z londyńskim metrem, wpadła na rozwiązanie tego problemu. Stworzyła działający prototyp opaski MyWay, która synchronizuje się ze specjalnie zaprojektowaną aplikacją na twoim smartfonie i "szturcha" cię, fizycznie dając znać o kierunku w którym masz podążać. Działa gdy jedziesz na rowerze, spacerujesz czy przemieszczasz się komunikacją miejską.

Wszystko działa dzięki wypustkom na wewnętrznej stronie opaski. Gdy dotrzesz już do przystanku autobusowego, którego szukałeś, możesz łatwo wyłączyć urządzenie. Przydatna jest także możliwość zaprogramowania na stałe lokalizacji domu.

Rowerzyści nie będą nawet musieli patrzeć na ekrany nowoczesnych zegarków czy smartfonów, żeby dowiedzieć się, że źle skręcili. Podoba nam się też możliwość bezpiecznego zasypiania w pociągu - opaska da nam kuksańca, gdy zbliżymy się do naszej stacji.

Kunstel-Tabet zrobiła dwie wersje opaski. Pierwsza - prosta, w kilku wersjach kolorystycznych. Druga - z ciekawym wzorem na zewnętrznej stronie, dla tych, którzy nie założą na rękę byle czego.

Miejmy nadzieję, że jakiś nienawidzący map milioner zainwestuje trochę pieniędzy w projekt Larissy i niedługo będziemy mogli założyć jedną z tych opasek.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)