Otrzymali listy od litewskiej poczty po 50 latach. "Myślałam, że to żart"

Podczas remontu dawnego budynku poczty w Wilnie znaleziono kilkanaście listów, które zostały nadane pół wieku temu. Pracownicy budowy chcieli je wyrzucić, ale ostatecznie postanowiono, że chociaż część z nich trafi do adresatów.

Listy, zdjęcie ilustracyjne
Listy, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Anneke Schram
oprac. MSI

28.01.2022 | aktual.: 28.01.2022 11:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zaginione listy wypadły z otworu wentylacyjnego podczas rozbiórki muru dawnego urzędu pocztowego na obrzeżach Wilna. Pracownicy początkowo chcieli je wyrzucić, jednak obecny właściciel budynku - Jurgis Vilutis - postanowił, że przekaże je poczcie.

- Czuliśmy moralny obowiązek, by je zwrócić – mówiła szefowa działu kontaktu z klientem Poczty Litewskiej Deimante Žebrauskaitė. – Jedna z adresatek porównała swoje odczucia do otrzymania wiadomości w butelce wrzuconej do morza. Ludzie reagowali emocjonalnie. Niektórzy czuli, jakby dostali wgląd do prywatnego życia swoich zmarłych rodziców – dodała.

Jedynie część listów trafiła do adresatów

Odnalezienie adresatów nie było jednak łatwym zadaniem. Po rozpadzie Związku Radzieckiego zniknęło sporo budynków, zmieniły się nazwy ulic, ludzie się wyprowadzali, a nawet zmienili nazwiska. Ostatecznie z 17 znalezionych listów, pięć z nich znalazło swoich adresatów.

Jeden z listów trafił do Genowefy Klonowskiej. Został nadany w 1970 roku, kiedy odbiorczyni miała 12 lat. - Myślałam, że ktoś robi mi żart - mówiła Klonowska. Niestety, nie pamięta dziewczynki, która wysłała do niej list.

Mogła to być dopiero próba nawiązania kontaktu przez nieznajome dziecko z bloku socjalistycznego. Wówczas była to popularna forma nawiązywania znajomości.

Listy mógł ukryć zuchwały pracownik poczty

Nie wiadomo dlaczego listy nigdy nie dotarły do adresatów. Wiadomości z późnych lat 60. i początku lat 70. mogły zostać ukryte przez pozbawionego skrupułów pracownika poczty, który przeszukał je w poszukiwaniu gotówki lub kosztowności.

Źródło: CNN

Źródło artykułu:WP Turystyka
poradylistypoczta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także