Para zdemolowała pokój hotelowy w Sopocie. Ochrona była przerażona
Wynajęli pokój hotelowy w Sopocie, a następnie doszczętnie zdemolowali, ściągając na siebie uwagę ochrony, która wezwała policję. Ale to nie nie koniec ich wyczynów. 36-latek z Elbląga i jego 28-letnia partnerka odpowiedzą nie tylko za demolkę.
Do zdarzenia doszło 1 stycznia br., ale dopiero teraz policja ujawniła szczegóły. Późnym wieczorem sopoccy policjanci zostali wezwani do jednego z hoteli.
Agresywni goście hotelowi
Przerażony pracownik ochrony zgłosił, że jeden z klientów był agresywny, zachowywał się nienaturalnie i zaczepiał inne osoby.
Funkcjonariusze szybko dotarli na miejsce i potwierdzili zgłoszenie. Pokój wyglądał, jak po przejściu huraganu. Mężczyzna zniszczył jego wyposażenie, m.in. poprzez wybicie szyby, uszkodzenie ramy okna, wyrwanie elementu zaczepu szyby prysznicowej z sufitu i uszkodzenie panelu sterowania. Policjanci zastali go zakrwawionego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
W pokoju policjanci znaleźli zawiniątka z suszem i amfetaminą. Zatrzymali parę imprezowiczów do wyjaśnienia.
300 porcji amfetaminy to dopiero początek
W toku dalszych działań funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu w Elblągu znaczne ilości zakazanych substancji w postaci 170 gramów amfetaminy (ok. 300 porcji) i 1034 tabletek MDMA.
Dowody trafiły do prokuratury, gdzie doprowadzono także zatrzymanych mieszkańców Elbląga. Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Sopocie ogłosił obojgu podejrzanym zarzut uczestniczenia w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowych.
Mężczyzna usłyszał także zarzut uszkodzenia mienia, powodując straty w kwocie ponad 4 tys. złotych, a kobiecie przedstawiono zarzut posiadania kilku porcji narkotyków, które zabezpieczono w pokoju hotelowym.
Areszt, szpital... areszt
Już kilka dni p zdarzeniu, czyli 4 stycznia, Sąd Rejonowy w Sopocie zastosował areszt tymczasowy (trzy miesiące) wobec 28-latki. Tego dnia nie udało się przeprowadzić posiedzenia sądowego z udziałem mężczyzny, ponieważ zachowywał się agresywnie i stwarzał zagrożenie. Decyzją załogi karetki pogotowia i lekarzy, z policyjnej celi trafił do szpitala pod opiekę lekarzy specjalistów, gdzie przebywał ponad miesiąc.
8 lutego sopoccy kryminalni doprowadzili 36-latka na posiedzenie aresztowe, w trakcie którego sędzia przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował trzymiesięczny areszt tymczasowy również wobec mężczyzny. Uczestniczenie w obrocie znaczną ilością substancji psychotropowych to przestępstwo, za które grozi kara od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności, natomiast za uszkodzenie mienia grozi do pięciu lat więzienia.
Źródło: KMP w Sopocie