Alkohol na pokładzie samolotu - najgorsze doświadczenia z pasażerami
Innym razem pewien mężczyzna wziął pigułkę nasenną, napił się wódki, ukradł buteleczki w alkoholem z wózka, w którym przechowywane są napoje i żywność, a następie zaczął głośno krzyczeć przez cały pokład, że ktoś z obsługi ma do niego podejść. Na końcu zwymiotował na nią na tyle samolotu i zaczął się awanturować. Pracownicy przywiązali go taśmą do siedzenia. Po wylądowaniu opuścił pokład samolotu w asyście policji.