Pierwsza lekcja nurkowania: zgól te wąsy

W najgłębszym basenie w Europie można nie tylko nauczyć się nurkowania, przenocować czy zjeść obiad. Można również się ogolić, a pianką czy maszynką jednorazową poratuje instruktor – bynajmniej nie barber*.

Deepspot to największy taki obiekt w Europie. Podobnego nie ma nawet w obu Amerykach. Deepspot to największy taki obiekt w Europie. Podobnego nie ma nawet w obu Amerykach.
Źródło zdjęć: © materiały partnera | Deepspot
Krzysztof Olszewski

Tylko pamiętaj o oddechu…oddechu. Wdech, wydech, wdech….pierwszą lekcję nurkowania zaczynam jeszcze na ekspresówce pomiędzy Warszawą a oddalonym o kilkadziesiąt minut jazdy Mszczonowem.

Wdech, wydech, wdech…dziwnie oddycha się tylko ustami…próbujesz złapać jak najwięcej powietrza, choć w ogóle go nie brakuje…wdech…wydech….pod wodą będzie tak samo?

W głowie kołacze się mnóstwo myśli….przecież umiem pływać. Latem godziny spędzone w jeziorze, często z głową pod wodą, więc nurkowanie z butlą nie powinno być jakimś wyczynem. Tak to wygląda przynajmniej na Netflixie…wdech…wydech…wdech…

10 lat pracy, by odkurzyć dno basenu

Deepspot to największy taki obiekt w Europie. Podobnego nie ma nawet w obu Amerykach. Stąd nikogo nie dziwi, że w ramach podróży po Starym Kontynencie przyjeżdżają tu nie tylko profesjonalni zawodnicy, ale również pasjonaci, którzy chcą spróbować nurkowania w najgłębszym tego typu miejscu. Uliczki Barcelony, paryska wieża Eifla, berliński wurst, a po nim obowiązkowo Mszczonów i Deepspot? A czemu nie.

Budowa basenu trwała dwa lata. Największym wyzwaniem była głęboka na 45 metrów i 45 centymetrów nurkowa tuba.

Oczywiście 45 metrów to głębokość maksymalna. Basen nurkowy podzielony jest na wiele stref z wyraźnie zaznaczoną głębokością. Przy pierwszym wejściu do basenu po prostu stoisz po szyję w wodzie.

Woda w basenie jest filtrowana przez całą dobę i ciepła (32-34 st C.)
Woda w basenie jest filtrowana przez całą dobę i ciepła (32-34 st C.) © materiały partnera | Deepspot

Widoczność w wodzie? Zadziwiająco dobra, co zawdzięczamy filtrowanej przez 24 h wodzie., która jest ciepła (32-34 st C.), bo pochodzi ze źródeł geotermalnych. Obok Deepspot można zresztą poleniuchować w niewielkich Termach Mszczonów.

Czy 45 metrów to głęboko? To wysokość kilkunastopiętrowego bloku, ale w podwodnej skali każde kilkanaście centymerów niżej ma znaczenie. Franek, jeden z moich instruktorów i przewodników po Deepspot nurkuje od 22 lat. By móc zejść na maksymalną głębokość 45 metrów i 45 cm potrzebował wielu lat szkoleń. Nurkowania rekreacyjne z butlą kończą się bowiem na 40 metrach. Poniżej zaczyna się nurkowanie techniczne – wymagające specjalnego szkolenia i sprzętu. To taka niewidoczna granica uznawana przez wszystkie organizacje szkoleniowe na świecie. Wynika głównie, choć nie tylko, z konieczności dekompresji.

Samo zejście na dno basenu zajmuje niewiele ponad minutę, ale na wynurzenie potrzeba ponad 9 minut (wspomniana konieczność dekompresji) i rozwagi.

Deepspot - ile trwa nurkowanie na 45 metrów

Butla nie ciąży

W Deepspot instruktor to Twój cień. Bez niego możesz wyjść do szatni i toalety. W basenie nigdy nie jesteś sam, szczególnie, gdy zaczynasz swoją przygodę z nurkowaniem.

Moim cieniem był Maciek, facet z cierpliwością przedszkolanki. Powtarzał wszystko to co będziemy robić, reagował, gdy zaczynaliśmy ćwiczenia z butlą na plecach i automatem do oddychania. Te, które nie wychodziły za pierwszym razem najlepiej – jak wyjmowanie automatu z ust pod wodą i ponowne wkładanie go do ust – powtarzaliśmy. Zero pośpiechu.

Zresztą wejście pod wodę z butlą obaliło jeden z powszechniejszych mitów. Tej butli pod wodą nie czuć. Po chwili zapominasz, że masz cokolwiek na plecach.

Szkolenie na płytkim basenie w wodzie poprzedza lekcja teoretyczna. Pokaz slajdów i omówienie całego procesu nurkowania. Zajmuje to wraz z przygotowaniem kilkadziesiąt minut i nie jest to czas stracony.

Już 12 latek będzie doskonale radził sobie pod wodą.
Już 12 latek będzie doskonale radził sobie pod wodą. © materiały partnera | Deepspot

To również doskonała okazja by z instruktorem pogadać o swoich obawach, a te każdy początkujący pewnie ma – tak jak i ja miałem.

- Od kiedy można zacząć nurkowanie? 12 latek już będzie doskonale radził sobie pod wodą.

- Czy podczas nurkowania bolą uszy? Nie. Wystarczy schodząc pod wodę wydmuchać powietrze zatykając nos. Tyle razy ile razy poczujemy, że uszy się zatykają. Trwa to sekundę i wszystko wraca do normy.

- Czy to jest niebezpieczne i wymaga umiejętności pływania? Nie. Wystarczy nie bać się wody.

- Jak porozumieć się z instruktorem pod wodą, bo przecież czasem trzeba mu coś powiedzieć!?

Zestaw kilku prostych znaków dłońmi załatwia sprawę. Można nauczyć się ich w kilka minut, choć instruktor poza znakami…chyba patrzy nam w oczy. Bo nawet, jeśli rękami pokazywałem coś innego niż chciałem pokazać, Maciek odgadywał moje intencje. I ZAWSZE reagował na kciuk uniesiony do góry, który oznacza: wynurzamy się.

Lewitacja

Pod wodę zeszliśmy po wspomnianym szkoleniu. Najpierw pływaliśmy w płytkiej części basenu, by po chwili zejść głębiej. Nie mam pojęcia jak długo to trwało. Początkowy stres zastąpił jakiś rodzaj medytacji. Pływałem, kompletnie tracąc poczucie czasu i przestrzeni. Pływałem, ale nie za instruktorem. On był tuż za mną lub tuż obok i objawiał się tylko wtedy, gdy mieliśmy gdzieś podpłynąć, albo coś zrobić. Był jak cień i miałem przez to poczucie, że nikt mojej lewitacji nie zakłóca.

Dlaczego lewitacji? Bo następnego dnia zdałem sobie sprawę, że ten dziwny stan trudno porównać nawet z doświadczeniem pływania.

Uwielbiam pływać – choć nie jestem mistrzem stylu i szybkości – i zdarza mi się latem pokonywać kilkukilometrowe dystanse w wodzie. Wynurzam się z wody, zanurzam, płynę, oglądam. To trochę taki wodny spacer. W nurkowaniu miałem wrażenie, że unoszę się w wodzie, której w ogóle nie czułem jako wody. To było jak unoszenie się powietrzu (pewnie dlatego astronauci dziś szkolą się pod wodą, bo to środowisko jest najbardziej zbliżone do stanu nieważkości). O tym, że to jednak woda a nie kosmos świadczyły bąbelki wydmuchiwane z automatu oddechowego.

Ta lewitacja była tak uwalniająca, że nie zwróciłem uwagi, że zeszliśmy "tylko" na 7 metrów, choć mogliśmy na 12. Kompletnie nie ciągnęło mnie niżej, podobnie chyba jak instruktora, który ocenia możliwości i potrzeby każdego kursanta. Tu nie ma miejsca na bicie rekordów za wszelką cenę. Samo uczucie powolnego lewitowania w wodzie jest wystarczająco ekscytujące. Choć muszę przyznać, że gdy stres odpuścił i po wyjściu z wody wiem jak to działa, chcę spróbować ponownie. Już teraz na spokojnie i bez zaskoczenia.

Moi instruktorzy musieli być natomiast zaskoczeni, gdy po zakończonym nurkowaniu zdjąłem maskę i spytałem, czy mogę zanurzyć się w wodzie już bez niczego…wyglądało to dziwnie, ale chciałem poczuć na koniec, że rzeczywiście jestem w basenie😊

Scuba, czyli nurkowanie z butlą to tylko jedna z możliwości oferowanych przez Deepspot.
Scuba, czyli nurkowanie z butlą to tylko jedna z możliwości oferowanych przez Deepspot. © materiały partnera | Deepspot

Lekcje oddychania

Scuba, czyli nurkowanie z butlą to tylko jedna z możliwości oferowanych przez Deepspot. Druga to freediving, czyli nurkowanie na zatrzymanym oddechu. Również pod okiem instruktorów. Lekcje odbywają się w tym samym basenie i również poprzedzone są szkoleniem teoretycznym.

Na podstawowe pytanie, czy można popłynąć za głęboko, by mieć potem problemy z wypłynięciem, Franek odpowiada, że to problem czysto teoretyczny, bo on istnieje tylko w głowie tych, którzy freedivingu nie próbowali. Jak to możliwe? Odpowiedź można znaleźć na kursie.

[1/3] Źródło zdjęć: materiały partnera | Deepspot

Kurs freediving jak i scuba diving poprzedza szczegółowa ankieta medyczna. Jeśli na któreś z pytań odpowiesz: TAK, może być potrzebne spotkanie z lekarzem medycyny sportowej. To on ma rozwiać twoje wątpliwości, choć mówiąc szczerze niewiele jest przeciwskazań do amatorskiego nurkowania – z butlą czy bez.

Potwierdza to również nieopublikowane jeszcze badanie przygotowane na potrzeby Deepspot, z którego wynika, że z nurkowaniem miało kontakt około miliona Polaków. Dużo: co również zaskoczyło zlecających.

Na szczęście w Deepspot tych tłumów nie widać. Umawiasz się na konkretny dzień, konkretną godzinę. To nie aquparak, w którym obijasz się pośladkami o innych gości. Tu trenują profesjonaliści jak i amatorzy. I każdy musi mieć spokój, miejsce oraz komfort nurkowania. To sport, w którym trzeba mieć czas. Czas dla siebie.

* Wąsy to rzeczywiście problem, gdy chcesz spróbować nurkowania. Problemem jest bowiem maska, która powinna przylegać do twarzy. Przez wąsy będzie to niemożliwe. Nurkować się da, ale ciągle wydmuchiwanie wody z maski może być mało komfortowe. Lepiej więc ogolić się zawczasu, a nie na basenie o czym autor powyższego tekstu najzwyczajniej zapomniał😊

Płatna współpraca z Deepspot
Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Wybierają Zwierzę Roku 2026. Głosowanie już trwa
Wybierają Zwierzę Roku 2026. Głosowanie już trwa
Problem na Gran Canarii. "Reputacja wyspy jest gorsza niż kiedykolwiek"
Problem na Gran Canarii. "Reputacja wyspy jest gorsza niż kiedykolwiek"
Będą musieli wykupić dwa miejsca. Linia zaostrzyła przepisy
Będą musieli wykupić dwa miejsca. Linia zaostrzyła przepisy
Mają powód do dumy. "Dzisiaj Włochy wygrały i jest to święto dla wszystkich"
Mają powód do dumy. "Dzisiaj Włochy wygrały i jest to święto dla wszystkich"
Sukces w świecie nauki. W naturze widziano go ostatnio lata temu
Sukces w świecie nauki. W naturze widziano go ostatnio lata temu
Największe kryte lodowisko świata. Przyciąga tłumy turystów
Największe kryte lodowisko świata. Przyciąga tłumy turystów
Huragan Bram szaleje. Alerty pogodowe
Huragan Bram szaleje. Alerty pogodowe
Kontrowersyjny obiekt w polskim mieście. Miał iść pod młot, stanie się... zabytkiem?
Kontrowersyjny obiekt w polskim mieście. Miał iść pod młot, stanie się... zabytkiem?
Pękają mury poznańskiego zabytku. "Alarmujące i bardzo niepokojące"
Pękają mury poznańskiego zabytku. "Alarmujące i bardzo niepokojące"
Najdroższy kurort w Polsce. Ceny 100 proc. wyższe niż rok temu
Najdroższy kurort w Polsce. Ceny 100 proc. wyższe niż rok temu
Małe miasto o wielkiej historii. Nazywają je małym Krakowem i polskim Carcassonne
Małe miasto o wielkiej historii. Nazywają je małym Krakowem i polskim Carcassonne
Szwedzki turysta zszokowany cenami w Sopocie. "Nie byłem na to przygotowany"
Szwedzki turysta zszokowany cenami w Sopocie. "Nie byłem na to przygotowany"
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀
SRC=https://ad.doubleclick.net/ddm/trackimp/N1806792.110317WP.PL/B27943349.351424287;dc_trk_aid=542656225;dc_trk_cid=181485371;ord=[timestamp];dc_lat=;dc_rdid=;tag_for_child_directed_treatment=;tfua=;gdpr=${GDPR};gdpr_consent=${GDPR_CONSENT_755};ltd=? BORDER="0" HEIGHT="1" WIDTH="1" ALT="Advertisement">