Mowa rąk
W Hongkongu nikt nie zwraca uwagi na fotografujących. Jednak do tego ujęcia musiałem wykazać się ogromnym refleksem. Lubię to zestawienie: oczy — palce. Aż strach pomyśleć, co się za chwilę wydarzy! A może tu po prostu chodzi o dwie baterie paluszki?
* Hongkong, wrzesień 2004*