Poczuły wiosnę i już się pojawiają. Są groźne dla ludzi?
Wraz z nadejściem cieplejszych dni, kowal bezskrzydły, zaczął pojawiać się w parkach i ogrodach. Choć może budzić obawy, nie należy do naszym wrogów. "Nie jest szkodliwy dla człowieka, a działa i żyje zgodnie z zasadą: nic nie może się zmarnować" - czytamy w poście na profilu "Leśne wojaże".
Ostatnie cieplejsze dni sprawiły, że przyroda zaczęła budzić się do życia. W parkach i ogrodach pojawiły się pierwsze oznaki wiosny. Powiew nowej pory roku poczuł również kowal bezskrzydły. Ten owad, o długości nieprzekraczającej 1,5 cm, wyróżniający się czerwono-czarnymi wzorami, spotykany w licznych grupach, budzi spore obawy u ludzi. Uspokajamy - poza nieprzyjemnym zapachem, jego obecność niesie ze sobą same korzyści.
Kowal bezskrzydły w Europie
Kowal bezskrzydły (Pyrrhocoris apterus), jest powszechnie spotykany w Europie, na Wyspach Kanaryjskich, Wyspach Zielonego Przylądka oraz w Afryce powyżej Zwrotnika Raka. W Polsce można go znaleźć niemal wszędzie, od ogrodów po cmentarze, co przyczyniło się do jego potocznej nazwy "cmentarnik".
Te powszechnie występujące owady nazywane są także tramwajarzami. Nazwa nie jest przypadkowa i ma związek z nietypowym sposobem ich rozmnażania. Ich kopulacja trwa ponad 12 godzin. Badacze byli świadkami stosunku trwającego nawet 7 dni. Co ciekawe, samiec i samica często poruszają się w trakcie kopulacji, jak wagony małych, czerwonych tramwajów, do których są porównywane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wideo z plaży. Turyści wciąż popełniają ogromny błąd
Czy kowal bezskrzydły jest groźny?
Choć wygląd kowala bezskrzydłego oraz fakt, w jak licznych grupach są zazwyczaj spotykane, może budzić niepokój, owad ten nie stanowi zagrożenia dla ludzi. "Kowal ze względu na swoją liczebność wielokrotnie uraża poczucie estetyki ludzi, a u niektórych budzi strach. Owad ze względu na powszechne i masowe występowanie jest często tępiony tak jak organizmy szkodliwe. Zdarza się, że spotyka się go nie tylko w ogrodach, ale także elementach małej architektury, elewacji domów oraz w ich wnętrzu. Nie jest to jednak szkodnik zieleni czy martwego drewna. Po prostu obiera sobie takie miejsca na kryjówki lub wygrzewa się na słońcu (to ciepłolubny gatunek)" - czytamy w facebookowym poście na profilu "Leśne wojaże"
Ludzie nie podchodzą do tych owadów zbyt przychylnie, bowiem wydzielają one nieprzyjemny zapach. Należy do rodziny pluskwiaków, a silne zapachy mają za zadanie odstraszać napastników.
Żywi się głównie opadłymi nasionami, owocami, martwymi owadami oraz dżdżownicami. Jego obecność w ogrodzie jest korzystna, ponieważ pomaga w utrzymaniu równowagi ekologicznej.
Czytaj też: Kowale bezskrzydłe. "Obrzydliwie śmierdzą"
Źródło: Facebook @Leśne wojaże/WP/TVN Meteo