Podróż na drugi koniec świata. "Panuje bardzo luźna atmosfera"
Kiedy w Polsce mamy zimę, w Australii środek lata, co zachęca do odwiedzenia egzotycznego raju. Do tak odległego kraju wybrała się Sylwia Król, dziennikarka WP Turystyka. - Panuje tam bardzo luźna atmosfera. Wszyscy wybierają się na plaże, np. obchody Nowego Roku to jedna wielka plażowa impreza - przyznała w programie "Newsroom WP". Podróż do Australii wcale nie jest łatwa i trzeba liczyć się z minimum kilkunastoma godzinami, spędzonymi na pokładach samolotów. Opcji dostania się tam jest kilka, wszystko zależy od tego, jakim budżetem dysponujemy.