Polak o Zanzibarze. "Policja zatrzymuje każdego, po to żeby wziąć swoją działkę"
Sławek Zawadzki razem ze swoją rodziną wybrał się w podróż dookoła świata. W programie "Newsroom WP" opowiedział m.in. o tym, że policja na Zanzibarze kontroluje wszystkich kierowców, bo z tego się utrzymuje. - Zatrzymują każdego, po to, żeby wziąć swoją działkę - mówił. - Z perspektywy Polaka to wygląda jak gwałt, wymuszenie czy nawet agresja, a tam jest to zwyczaj i z tym się nikt nie dyskutuje. Przyznał, że wobec nich policja byłą przyjazna. - Taki jest zwyczaj, że jak policjant zatrzymuje kierowcę, to musi coś dostać i nie należy z tym dyskutować - podsumował.