Polski jednoosobowy pojazd podwodny
Pojazd po latach odrodził się jak feniks z popiołów dzięki inicjatywie Mariusza Szymańskiego, który za własne pieniądze budował go w wolnym czasie, kosztem czasu swojej rodziny. To właśnie dzięki jego modernizacjom obecnie pojazd jest całkowicie sprawny i może z powodzeniem być używany pod wodą.