Z nich kpimy najczęściej - Elbląg
_ Dresbląg _ albo wioska olimpijska. Z Elbląga kpi Gdańsk i Olsztyn, dla reszty Polski miasto jest symbolem smutku i obciachu. Według kawałów w mieście królują kluby fitness i MMA. To prawda - Elbląg nie jest elitą gospodarczą Polski, bezrobocie sięgnęło 30 proc., a większość rodowitych mieszkańców wybrała emigrację. Przez wiele lat miasto wyglądało, jakby się w nim jeszcze nie skończyła II wojna światowa, bo ciągle rozkopane ulice i niekończące się budowy zatruwały wszystkim życie. Depresyjne nastawienie mieszkańców nie zmienia jednak faktu, że elbląska Starówka z roku na rok jest coraz piękniejsza, mimo że i ona jest obiektem kpin. Bo podobno to najnowsze Stare Miasto w Europie.