Polskie pałace - perły architektury

Mamy w Polsce ponad 2 tysiące pałaców. Część z nich odzyskała dawny blask, zachwycając wypieszczonymi wnętrzami, inne wciąż czekają na troskliwych właścicieli. W tych, które zaadoptowano na hotele, możemy wypoczywać, poszukując ducha dawnych czasów. Kolejne zachwycają muzealnymi wnętrzami. Gdzie znajdziemy absolutne unikaty, a gdzie zapomniane perły architektury? Sprawdźmy.

Pałac w Wilanowie
To bodaj najbardziej znany polski pałac. Letnia rezydencja króla Jana III Sobieskiego i jego żony, Marii Kazimiery, jest jednym z najchętniej odwiedzanych rodzimych zabytków. Wzniesiony w latach 1681-1696 kompleks, mimo wojen i zaborów, zachował oryginalną formę. Zachwycają więc dekoracje i dzieła sztuki, ogrody i rzeźby w parku, a także liczne budowle i pomniki wznoszone tu od 1677 r. Pałac można zwiedzać. Odbywają się tu konferencje, spotkania i uroczyste gale. Do celów komercyjnych przeznaczona jest głównie Oranżeria.
ml/wg
Zobacz też: Wilanów - tajemnice i zakamarki niezwykłego pałacu

Tutejszy barokowy pałac znany jest niemal każdemu. Niczym gwiazda filmowa występował w "Akademii pana Kleksa" czy "Panu Samochodziku". Ulokowany jest w niewielkiej wsi leżącej pomiędzy Łodzią a Warszawą. Uznaje się, że to jedno z najcenniejszych miejsc na mapie Polski. Pałac, w przeciwieństwie do jemu podobnych rezydencji, przetrwał bez dużych strat obie wojny - większość bezcennych zbiorów zachowała się do dziś. Wygląda, jakby przed chwilą wyszli z nich Radziwiłłowie, dawni jego właściciele. Okazałe wnętrza i ogrody co roku podziwia ponad 100 tys. turystów.

Pałac w Wojanowie *ulokowany jest ok. 10 km od *Jeleniej Góry. Pierwsze informacje o tym zachwycającym obiekcie, który usadowiony jest na wysokim cokole, pochodzą XIII w. Kompleks na przestrzeni wieków wielokrotnie zmieniał właścicieli, został spalony przez Szwedów, następnie odbudowano go, kila razy przebudowywano i modernizowano. W trakcie trwania II wojny światowej w pałacu urządzono obóz pracy dla robotników przymusowych. Po 1945 r. w budynku i folwarku znajdował się PGR. W 2002 r. wybuch pożar, a ogień strawił znaczną części wyposażenia. Pałac, który obecnie jest własnością prywatną i pełno funkcję hotelowo-konferencyjną, odrestaurowano i dziś znów zachwyca.

Ten okazały zabytek położony jest 20 km od Wrocławia. Renesansowo-barokowy obiekt, okraszony historią okresu napoleońskiego, znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy. Pierwotna budowla, która powstała w XIV w., była ufortyfikowanym dworem. Jej fragmenty są nadal czytelne w piwnicach pałacu. Z czasem dwór przekształcono w czteroskrzydłową rezydencję z wewnętrznym dziedzińcem, a po 1873 r. budynek przebudowano, nadając mu eklektyczno-romantyczną formę. Dziś pałac zaskakuje wyglądem, pełni funkcję hotelu i restauracji.

Barokowy pałac, pochodzący z XVII w., dostępny jest do zwiedzania przez cały rok. Zobaczyć tu można historyczne sale wyposażone w meble typowe dla dworów dolnośląskich i pieczołowicie odrestaurowane piwnice pałacowe. Losy majątku Łomnica są niezwykle ciekawe i wpisują się w skomplikowaną historię Dolnego Śląska. Pałac wielokrotnie zmieniał właścicieli, do końca lat 70. ubiegłego wieku funkcjonowała w nim szkoła. Później opuszczony, popadł w ruinę. Rezydencję odrestaurowano i obecnie wygląda imponująco.

Dziś nikt z takim przepychem nie ozdabia elewacji. Trzypiętrowy, zbudowany u schyłku XVII w. pałac koło Trzebnicy, jest wybitnym przykładem baroku, zachowanym w niemal niezmienionym stanie. Przebudowano go w XIX w., dzięki czemu nabrał nowego charakteru. Po II wojnie światowej nie dano mu szans - znajdował się tu wiejski dom kultury, później miejscowy PGR miał swoje biura, a gdy nie było gdzie magazynować zboża, sypano je bezpośrednio do pałacowych sal. Mimo że stoi pusty, uwagę przyciąga elewacja ozdobiona niepowtarzalnymi płaskorzeźbami i sztukateriami.

W zabytkowym pałacu z XVI w. bywali królowie Prus - Fryderyk Wilhelm II Hohenzollern i Fryderyk Wilhelm IV Hohenzollern, a nawet przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych - John Quincy Adams. W czasach PRL budynek zachwycał przepychem, choć w jego wnętrzu mieściła się wówczas szkoła. Dziś o jego świetności możemy przeczytać w dawnych księgach licząc, że odzyska blask sprzed lat. Nadzieja na to była bliska, gdy w 2010 r. budowlą zainteresowali się *książę Walii Karol i Camilla Parker Bowles. *Media podawały, że marzyli o letniej rezydencji w Polsce. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło.
ml/wg