Rekin – groźny towarzysz morskich kąpieli
Obrosły legendą i nadano im miano zabójców doskonałych. Rekiny rzeczywiście są świetnymi łowcami, ale ich celem nie jest polowanie na człowieka, bo ludzkie mięso im… nie smakuje. Dlatego atak rekina na człowieka jest zwykle wynikiem pomyłki (drapieżnik może wziąć homo sapiens za zwierzę morskie), niewiedzy (ryba nie miała wcześniej kontaktu z człowiekiem i z ciekawości „próbuje” ofiarę) lub głodu. Ataki rekina na człowieka zdarzają się jednak bardzo rzadko. W ciągu roku więcej osób ginie od uderzeń pioruna niż w wyniku spotkania z groźną rybą. A jednak sam wygląd najbardziej drapieżnego przedstawiciela tego gatunku, żarłacza białego, przyprawia o gęsią skórkę. Czarne pozbawione emocji oczy, złowrogie rzędy ostrych jak brzytwa zębów i szaro-białe ubarwienie. Do tego zwierzę to może osiągać do sześciu metrów długości i wagę ponad dwóch ton. To wszystko powoduje, że w przypadku bliskiego spotkania tego rekina z człowiekiem szansa, iż ten drugi wyjdzie bez szwanku, jest niewielka. Warto jednak wiedzieć, że jeśli
dojdzie do bezpośredniej konfrontacji, to należy uderzać rekina w nieosłonięte skórą części jego ciała – skrzela i oczy.