Port w Gdańsku nie chce wpuścić statku Greenpeace. "Jest nam niezmiernie przykro"
Legendarny statek "Rainbow Warrior" planował zawinąć do gdańskiego portu, gdzie miał zostać udostępniony turystom do zwiedzenia. Jednak Główny Dyspozytor Portu Gdańsk nie udostępnił miejsca, które pozwoliłoby gościom dostać się na żaglowiec należący do Greenpeace.
W oficjalnym komunikacie dla mediów organizacja podała, że statek będzie otwarty dla zwiedzających. Na pokładzie miały czekać liczne atrakcje, w tym darmowy koncert, pokazy filmów oraz szereg wydarzeń edukacyjnych, których głównym motywem miały być działania na rzecz ochrony klimatu.
Powodem tej wizyty jest 15. rocznica obecności Greenpeace w Polsce. Wizytę w gdańskim porcie planowano właśnie w ten szczególny dzień. Jednak na przeszkodzie stanęło, jak twierdzi organizacja, brak pozwolenia na zacumowanie statku, mimo dopełnienia wszelkich formalności. Będzie on mógł zatrzymać się jedynie na kotwicowisku, co uniemożliwi turystom wejście na pokład.
- Jest nam niezmiernie przykro, że Główny Dyspozytor Portu Gdańsk nie udostępnił nam miejsca do zacumowania statku, które umożliwiłoby realizację programu obchodów 15-lecia Greenpeace Polska. Dopełniliśmy wszystkich formalności, od dawna zabiegaliśmy o to, żeby móc udostępnić statek osobom chętnym go zwiedzić, poznać jego historię, a także zamienić kilka słów z załogą tego legendarnego żaglowca – mówiła w rozmowie z mediami Katarzyna Guzek, rzeczniczka prasowa Greenpeace Polska.
Powodem odmówienia załodze zacumowania statku są, jak podaje Główny Dyspozytor Portu Gdańsk, trwające na Nabrzeżu Kapitana Ziółkowskiego prace remontowo-modernizacyjne oraz brak możliwości zaplanowania logistycznych rozwiązań w tak krótkim czasie.
Źródło: PortalMorski.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl