Portugalska mozaika krajobrazów
Nie ma wyjścia - trzeba zrezygnować, i to szybko, z wielkomiejskiego zabiegania oraz gonitwy za uciekającym życiem. "Morze słomy" (jak mówią lizbończycy o delcie Tagu, nawiązując do iskrzeniem, migotania jej wód w blasku słońca) nie opróżni się podczas nocy, nie ma więc powodów do pośpiechu.