Poznali się w Meksyku. "Czasami miłość czeka za rogiem, a czasem na drugim końcu świata"
Arek Winiatorski był w trakcie pieszej podróży przez Amerykę Północną i Połudnową, gdy postanowił na trzy dni zatrzymać się na południu Meksyku. - Tam szukałem kontaktu z Polakami i wtedy otrzymałem namiar do Oli - opowiadał w programie "Newsroom WP". - Planowałem zostać trzy dni, ale zostałem trzy miesiące. Tak rozpoczęła się historia miłosna tej dwójki, która trwa do dziś. - Czasami miłość czeka za rogiem, a czasem na drugim końcu świata. W naszym przypadku ta druga wersja zadziałała - mówili podróżnicy. Ola Synowiec śmieje się, że Arek zapytał ją, czy będzie z nim chodzić, a ona wzięła to nazbyt dosłownie. Wspólnie przeszli cały Meksyk i Stany Zjednoczone. - Poszliśmy razem przez świat i przez życie - dodała Ola. - Jeśli tyle przeszliśmy, to już przejdziemy chyba wszystko w naszym życiu.