Pytają nie tylko o pogodę. Polacy w Chorwacji przechodzą samych siebie
Chorwacja to bez wątpienia jeden z ulubionych kierunków wakacyjnych Polaków. W zeszłym roku ten kraj odwiedziło ponad milion naszych rodaków. Z tego względu nad Adriatykiem pojawiają się od jakiegoś czasu również polscy policjanci, którzy czuwają nad bezpiecznym wypoczynkiem. Niestety - jak tłumaczy sierż. szt. Katarzyna Pilipiuk, która była gościem w programie WP "Newsroom" - turyści nie zawsze wykazują się rozsądkiem, np. korzystając z numerów alarmowych polskich funkcjonariuszy. - Zaskakujące są telefony pt. w moim apartamencie jest pająk albo w moim apartamencie nie ma ciepłej wody [...] To jest numer alarmowy, jak 112. Nie dzwonimy pod niego po to, aby dowiedzieć się czy za trzy dni na wyspie Brač będzie ładna pogoda - wyjaśnia policjantka.