Wyprawa do Namibii i Botswany - R. Gondek i K. Miklewicz
Wejście i zejście z Königstein zajęło nam 3 dni. 11 maja stanęliśmy na najwyższym szczycie Namibii. Niewątpliwie było to wyczerpujące ze względu na upał. Przede wszystkim jednak bardzo się cieszę ze zdobycia najwyższego szczytu Botswany. Otse Hill, choć nie imponujący wysokością (najprawdopodobniej 1491 m n.p.m.), był dla mnie wyzwaniem. To kolejna afrykańska góra z grupy tych, których położenie nie jest w 100 proc. jasne. Przed wyprawą dotarliśmy do informacji na temat jej lokalizacji. Mieliśmy współrzędne, w pobliżu których należało szukać najwyższego punktu. Ale kandydatów w promieniu około 2 kilometrów miało być kilku. Byliśmy przygotowani na wejście na kilka szczytów.
Tekst: Robert Gondek
Więcej informacji o projekcie można znaleźć na blogu autora www.szczytyafryki.pl.