Wyprawa do Namibii i Botswany - R. Gondek i K. Miklewicz
Dotarliśmy do miejsca, gdzie znajduje się ogrodzony metalowym płotem budynek, który wskazał przewodnik. Zmierzyliśmy wysokość wzniesienia i porównaliśmy jego położenie z posiadanymi danymi - nie zgadzało się. Rozejrzeliśmy się dookoła. Tylko jeden spośród okolicznych wierzchołków wyglądał na taki, który mógł być nieco wyższy. Wbrew zapewnieniom przewodnika, postanowiliśmy go sprawdzić. Po ponad godzinie przedzierania się przez kaleczące nogi i ręce gałęzie suchych karłowatych drzew dotarliśmy na miejsce. Pomiar wysokości wskazał 1489 m n.p.m., a na znajdującej się nieopodal betonowej konstrukcji znajdował się napis: "Otse". Jedno z dwóch miejsc było tym właściwym. Dlatego dwa razy cieszyliśmy się ze zdobycia najwyższego szczytu Botswany - na wszelki wypadek.