Egipcjanie ubóstwiają owoce morza. Jak przekonał się podróżnik Patryk Suracki, można je znaleźć w każdym egipskim domu. Zanim jednak trafią na stoły w domach czy restauracjach, są licytowane na targu rybnym. By zobaczyć, jak to się odbywa, Patryk Suracki o godz. 5 rano wybrał się na taki właśnie targ w Aleksandrii. Co oznaczały krzyki, które usłyszał? Dowiecie się z materiału wideo.