Wielka atrakcja na Wyspach Kanaryjskich będzie płatna. Znany jest termin, ale nie ma cen
Największa atrakcja na jednej z Wysp Kanaryjskich - Teneryfie ma być płatna. Wszystko dlatego, że liczba turystów przerasta możliwości "przepustowe" tego miejsca. Wprowadzenie opłat ma pomóc w kontrolowaniu przepływu gości przez wąwóz Masca. Opłaty mają być pobierane od wszystkich poza mieszkańcami wyspy.
Podczas konferencji prasowej poświęconej porozumieniom Rady Zarządzającej, Rosa Dávila, przewodnicząca Urzędu Teneryfy wskazała, że niebawem ma zostać podpisane trójstronne porozumienie między Radą Miejską gminy Buenavista, Puertos de Tenerife i Urzędem Teneryfy (Cabildo de Tenerife).
Dzięki niemu będzie możliwe polepszenie usług i zwiększenie bezpieczeństwa, w tym otwarcie nabrzeża, które zostało zamknięte w 2018 r. Wymagało ono dodatkowych inwestycji na wyspie w wysokości 1,6 miliona euro. Dzięki temu powstała grobla, chodnik oraz platforma umożliwiająca lądowanie śmigłowcom.
Limit wejść do wąwozu
Innym z ustaleń władz Teneryfy było wprowadzenie dziennego limitu maksymalnie 275 osób, które będą mogły przejść przez wąwóz Masca. Jego przepustowość szacuje się na 100 tys. turystów rocznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Polka zszokowana podejściem Czechów do nagości. "Nikt się tym nie przejmuje"
Według założeń odwiedzający to miejsce będą mogli swobodnie zwiedzać wąwóz lub korzystać z ofert firm turystycznych, które proponują spacer z przewodnikiem.
Dodatkowo będzie kursować specjalna linia autobusowa, zapewniająca dostęp do tej atrakcji.
Ceny nie zostały jeszcze ustalone
Prezydent wyspy poinformowała, że spółka publiczna Tragsa zorganizuje system opłat za wizyty w wąwozie. Poki co, cena biletu wstępu nie została jeszcze ustalona. Opłaty w tej i niektórych innych obszarach przyrodniczych wyspy mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku.
Wprowadzane zmiany mają złagodzić trudności w poruszaniu się po wąwozie w obie strony. Mają też zmniejszyć liczbę wypadków oraz akcji ratowniczych. Jednocześnie Dávila jest przekonana, że ograniczenie liczby osób przyczyni się do zredukowania negatywnego wpływu turystyki na środowisko naturalne.
Władze Teneryfy zgodziły się również na wydłużenie godzin pracy straży ekologicznej, która latem tego roku będzie dyżurować w godz. 8 do 20, aby nadzorować odwiedzających to wyjątkowe miejsce turystów.