Serwerownia w jaskini chłodzona wodą z fiordu

Green Mountain - tak nazywa się najbardziej ekologiczne na świecie centrum przechowywania danych. Nic dziwnego, skoro wydrążono je w skale, zaś do schładzania wykorzystano zimną wodę z sąsiedniego fiordu u wybrzeży Norwegii. Woda w zatoczce ma przez cały rok temperaturę zbliżoną do 8 stopni Celsjusza, co do chłodzenia serwerowni jest temperaturą idealną.

Serwerownia w jaskini chłodzona wodą z fiordu
Źródło zdjęć: © www.gizmodo.pl

29.12.2011 14:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Green Mountain - tak nazywa się najbardziej ekologiczne na świecie centrum przechowywania danych. Nic dziwnego, skoro wydrążono je w skale, zaś do schładzania wykorzystano zimną wodę z sąsiedniego fiordu u wybrzeży Norwegii. Woda w zatoczce ma przez cały rok temperaturę zbliżoną do 8 stopni Celsjusza, co do chłodzenia serwerowni jest temperaturą idealną.

Centrum przechowywania danych będzie miało powierzchnię 21 tysięcy metrów kwadratowych, które w większości zostaną zapełnione wydzielającymi mnóstwo ciepła serwerami. Zapobieganie przegrzaniu cennego sprzętu jest bardzo energochłonne - chyba że dysponuje się chłodnym morzem.

Lokalizacja i technologia wykorzystana w serwerowni przypominają te w arktycznym centrum danych Facebooka, ale będą jeszcze bardziej przyjazne dla środowiska.

Większość najemców znajdzie się zapewne wśród norweskich firm, ale metka "eko" może też przyciągnąć klientów z zagranicy. Osobiście nie miałabym nic przeciwko temu, by moje dane były chłodzone wodą z fiordu.

Wydanie internetowe: www.gizmodo.pl

norwegiaaktywnieserwerownia
Komentarze (0)