Polskie miejsca grozy - willa przy ul. Sobótki w Gdańsku, Pomorze
W Gdańsku jest co najmniej kilka miejsc, w których z powodzeniem można nakręcić horror. Poza dzielnicami o wątpliwej reputacji, do których lepiej nie zapuszczać się w nocy, są też straszące swym wyglądem (i historią) budynki. Wśród nich wyróżnia się opuszczona niemal 20 lat temu dawna siedziba gdańskiej telewizji przy ulicy Sobótki. To miejsce o ciekawej i nieco tajemniczej historii. Budynek utrzymanym w modnym stylu "gdańskiego neorenesansu" powstał na początku XX wieku. Jednak na długo wcześniej wzgórze przy ul. Sobótki nazywane było "diabelskim". Podobno przed wiekami czarownice odprawiały tu tajemnicze seanse, na których pojawiać się miały demony. Niemal sto lat temu willę u podnóża góry na miejsce swej działalności wybrali masoni - zarząd loży nabył go na własność ok. 1925 roku. Dziś opuszczony, straszy wyglądem. Świadkowie twierdzą, że w zdewastowanej posiadłości w nocy wciąż rozbłyskują tajemnicze światła.