Igloo zawaliło się na ojca z synem. Chłopiec nie żyje
Dramat podczas zabawy na śniegu w szwajcarskiej Gryzonii. Ojciec z 7-letnim synem przebywali wewnątrz zbudowanego przez siebie igloo, gdy dach konstrukcji się zawalił. Chłopak leżał zasypany śniegiem tak długo, że nie udało się go uratować. Zmarł w szpitalu.
18.02.2021 09:01
Intensywne opady śniegu w całej Europie sprzyjają zabawom na świeżym powietrzu. Popularne jest budowanie igloo. Niestety, niewinna zabawa może być bardzo niebezpieczna.
Szwajcarska policja z kantonu Gryzonia poinformowała o tragicznym wypadku, który miał miejsce we wtorek, 16 lutego w miejscowości Tarasp.
Szwajcaria - igloo zawaliło się na ojca z synem
Mieszkaniec Gryzonii bawił się z 7-letnim synem w własnoręcznie zbudowanym igloo, gdy konstrukcja zawaliła się i przysypała oboje śniegiem. Ojcu udało się uwolnić spod mas śniegu i natychmiast zaczął odkopywać chłopca. Udało mu się wydobyć dziecko z pomocą osób trzecich ok. kwadransa od zawalenia się igloo.
Chłopiec natychmiast otrzymał pomoc - najpierw reanimował go ojciec, potem zespół pogotowia ratunkowego. 7-latek został przewieziony do szpitala w Chur, gdzie, mimo wszelkich starań lekarzy, niestety zmarł.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku.
Szwajcaria - internauci wstrząśnięci
Gryzońska policja podzieliła się informacją o wypadku na swoim profilu na Facebooku. Internauci są wstrząśnięci tragedią. "To straszne!", "Niesamowicie smutne. Ojciec chce przeżyć przygodę z synem, a kończy się ona taką tragedią" - czytamy w komentarzach.
Źródło: Kantonspolizei Graubünden