W stolicy Nepalu, Katmandu, można spotkać, jak twierdzą hindusi, prawdziwą boginię. A właściwie jej wcielenie w postaci kilkuletnich dziewczynek. Samo ich spojrzenie ma przynosić wiernym szczęście, a o błogosławieństwo zabiegają nawet ci, którzy głośno mówią o zlikwidowaniu funkcji kumari.