Przepis na podróż życia dla niektórych jest naprawdę prosty. 21-latek z Rosji po prostu wsiadł na pojazd przypominający połączenie roweru i hulajnogi, a potem ruszył przed siebie. Takim jednośladem udało mu się pokonać dystans 10 tys. km. Zrealizował marzenie, a niewykluczone, że jego wyczyn trafi do Księgi Rekordów Guinnessa.