"Od pana radcy w garniturze i z kierowcą po gościa, który zasuwa z ludźmi w Himalaje czy na Mt Blanc" - tak historię Pawła Kunachowicza opisuje jego partnerka na swoim Instagramie. Paweł rzucił życie w betonowym mieście na rzecz skalistych stoków gór. I nie żałuje - bo czasem lepiej jest wspiąć się na szczyt sześciotysięcznika niż korporacyjnej drabiny.