Będąc jeszcze chłopcem, zaczytywałem się powieściami o doktorze Dolittle... W jednej z nich bohater jechał na Wyspę Pajęczych Małp. Gdzie to było? Gdzieś, jakaś mała plamka na globusie. Wtedy wymarzyłem sobie podróż na taką wyspę. I... któregoś dnia przygoda zapukała do drzwi!