- Nie jestem francuskim pieskiem. Choć muszę przyznać, że nie lubię podrobów. Takich rzeczy jak móżdżek, serce czy nerki po prostu nie jadam. Kiedy byłem w Wietnamie, proponowano mi danie z psa. Odmówiłem. Nie wyobrażam sobie tego, żeby zjeść przyjaciela - mówi Pascal Brodnicki.