Toruń ma pierniki, Poznań rogale świętomarcińskie, Lublin - cebularze, a Olsztyn... marcepany królewieckie. Jak to się stało, że marcepan królewiecki stał się "produktem regionalnym" Warmii i na czym polega fenomen tego ciasteczka, które turyści zabierają ze sobą jako pamiątkę, i którego starodawną tradycję wyrabiania i wypieku reaktywowano właśnie w Olsztynie?