Janusz Korwin-Mikke uważa, że postawienie pomnika Ronalda Reagana na katowickim Placu Wolności byłoby symbolicznym zerwaniem z przeszłością. Zdaniem polityka Unii Polityki Realnej były prezydent USA i Margaret Thatcher byli przywódcami, którzy jako jedyni realizowali prawdziwą wolność w swoich krajach.