Przyleciała na warszawskie lotnisko samolotem. Jest czarna, ma cztery lata, waży 4 kg i jest czworonogiem, a dokładnie kotką. Znalazła ją pasażerka w samolocie rejsowym LOT-u. Chciała włożyć swój bagaż pod fotel, a znalazła zapomniane zwierzę. Znajda czeka w schronisku "Na Paluchu".