Kiedy przypadkowo (czyżby?) spotkamy panią topless lub nudystę na złocistym piasku, czerwienimy się, nieco przyspieszamy kroku, ale też ukradkiem spoglądamy. Nie ma na to siły. Czy to mężczyzna, czy kobieta - zerkniemy. Czy nagość na plaży powinna być zakazana, czy traktowana jako coś zupełnie naturalnego?