Do tej pory strzelnice odwiedzali głównie pasjonaci, a wolnych terminów nie brakowało. Z łatwością można było również zapisać się na kursy. W niektórych miastach strzelnice stanowiły swego rodzaju atrakcje - m.in. wieczorów kawalerskich czy imprez integracyjnych - ale takich tłumów jak teraz dawno tam nie widziano.