Joanna Spooner nie ma wątpliwości. Twierdzi, że to linie lotnicze ponoszą odpowiedzialność za jej chorobę. Gdy wracała z dziećmi z wakacji, samolot miał poważne kłopoty z utrzymaniem stabilnego lotu. Według niej to przez silne turbulencje straciła słuch. Kłopoty z uszami miały również jej dzieci. Teraz kobieta chce walczyć o odszkodowanie.