Tony narkotyków, wartych miliony dolarów, płyną przez Kirgistan. To środkowoazjatyckie państwo leży na szlaku, przez który przerzucana jest kokaina i marihuana z Afganistanu do Europy, Chin czy Japonii. Wszystko odbywa się za cichą zgodą władzy. Powiązani z narkobiznesem są politycy i najważniejsi państwowi urzędnicy. Ta cała siatka skorumpowanych osób zbija na tym fortunę. Najbogatsi z nich nazywani się narkobaronami. Więcej na ten temat w kolejnym fragmencie "Kresów Świata".